the.sopranos.s05e12.dvdrip.xvid-gothic, ▪topgear

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:01:06:Napisy "Morpheuss"00:01:15:Synchro "Maja" GG 476100100:01:33:The Sopranos s5e1200:01:45:Szukałe mnie.00:01:48:Zajmujesz się Szalonym Koniem ?00:01:50:- Masz co? | -Zdjęcia sprzed trzech dni.00:01:58:Zamyka lokal.00:02:02:Wyrzuca mieci.00:02:12:Ale zmienia zdanie.00:02:26:Koniec.00:02:27:Ciekawe.00:02:30:Polipów nie ma.| Lecz jest to ciężkie wrzodowe zapalenie okrężnicy.00:02:37:Pogorszenie nastšpiło w zeszłym tygodniu.00:02:43:Prozac pomaga ?00:02:46:W ogóle nie pi.00:02:48:- Przepisałbym ci Prednisone. | -To co łykajš sztangici ?00:02:53:Daje znakomite rezultaty.00:02:56:Ale wywołuje efekty uboczne.00:02:58:Niektóre mijajš. | Ale możesz przybrać na wadze.00:03:03:I nabawić się zespołu Cushinga.00:03:05:Buzia wyglšda jak księżyc w pełni.00:03:09:Choruje na to Jerry Lewis.00:03:11:Przygotowuje się do wesela.00:03:16:Jest dzwięk. | Obraz zniknšł.00:03:19:Kto przy tym majstrował ?00:03:21:A.J zaprosił kolegów.00:03:23:- Jak się sprawował u twojego ojca ? |- Dobrze.00:03:27:Matka wypytywała go kiedy się zejdziemy.00:03:33:niło mi się, że wróciłem do domu.00:03:41:Wiem, że nie byłem w porzšdku.00:03:45:Zachowywałem się skandalicznie.00:03:59:Załóżmy, że się pogodzimy.00:04:02:Małżonkowie muszš być sobie wierni.00:04:04:Jak mawia Popeye. | " Jestem jaki jestem. "00:04:07:Nie polubiłam bohatera kreskówki.00:04:09:To nie byłaby kreskówka.00:04:12:Też masz grzechy na sumieniu.00:04:17:-Romans z Furiem. | -Nie spałam z nim.00:04:21:Jestemy tylko ludmi.00:04:30:Nie twierdzę, że nie nie zawiniłam,|ale zdrady i lekceważenie moich uczuć.00:04:36:To było okropne.00:04:39:Dzwonił telefon a mnie ciskało w żołšdku.00:04:45:Gdybymy się pogodzili, to by się nie powtórzyło.00:05:06:-Idziesz czy nie ? | -Chciałem dokończyć drinka.00:05:28:Nie możesz się ukrywać.00:05:32:Jak do tego doszło ?00:05:35:Odwet. | Kontratak.00:05:38:Utknęlimy w lepym zaułku.00:05:39:Wycofamy się ?00:05:44:Jak to będzie wyglšdało ?00:05:46:Nie tylko dla Johnny'ego.00:05:47:Bill Leotardo ? | Co to było ?00:05:51:Blundetto przegišł pałę.00:06:00:Dlatego musisz wkroczyć do akcji.00:06:02:Pokaż, że to ty dierżysz cugle.00:06:07:Załatwię to inaczej.00:06:24:Lubię twojego kuzyna, ale sprzštnięcie brata Philly'ego było durne jak diabli.00:06:30:Prawie się rozpłakał kiedy go zrobiłem kierownikiem kasyna.00:06:34:Wierzyłem błękitnookiemu kutasowi.00:06:36:A on mnie wyruchał.00:06:39:Trzeba będzie uklęknšć przed Johnnym.00:06:45:Dlaczego się kurwa spóniłe ?00:06:47:Na autostradzie był korek upadłych bohaterów.00:06:52:Dowcip mu się wyostrzył.00:06:56:-Co z Tonym.B ? | -Jak kamień w wodę.00:07:01:Moja cuchnšca walentynka.00:07:05:To nie jest zabawne.00:07:12:Posrało cię ?00:07:13:Czasami mogę się napić.00:07:18:Podać co jeszcze ?00:07:21:Co z twojš dolegliwociš ?00:07:24:Zastšpiš jej okrężnicę, kršżownikiem.00:07:28:Przejd na weganizm.00:07:30:Muszę odpoczšć.00:07:33:Ma wiat u stóp , a przypomina mierć na horšgwi.00:07:38:Zbierajmy się.00:07:51:Ludzie nie dbajš o zdrowie póki go nie stracš.00:07:53:A jak twoje ? | Wystarczy, że będę ostrożny.00:08:01:Carmela i ja chyba się zejdziemy.00:08:04:Dzieciaki będš zachwycone.00:08:08:Gdy sytuacja się wyklaruje, zaprosimy was na kolację.00:08:14:Dbaj o siebie.00:08:38:Po pierwsze chcę powiedzieć, że współczujemy ci z powodu mierci brata.00:08:43:W dupie mam twoje współczucie.00:08:46:Mogłem to przemilczeć.00:08:51:Nie był w stanie wyksztusić ostatniego słowa.00:08:55:Umarł ci kto na rękach ? | Kto kogo kochałe ?00:09:00:Nie.00:09:02:Cierpliwoci. | Ja się tym zajmę.00:09:06:Dosyć. | Napij się.00:09:09:Nie będziesz mi rozkazywać.00:09:13:-Jimmy dobrze radzi.|- Pieprzyć ich.00:09:26:Czy to konieczne ?00:09:28:-Nie powinno go tu być. | -Ma do tego prawo.00:09:32:Ma prawo do wielu rzeczy.00:09:34:Mój kuzyn działał na własnš rękę.00:09:38:Wolny strzelec.00:09:39:W pudle zaprzyjanił się z Angelem. | Wkurwił się.00:09:43:A co go wkurwił gdy załatwił Joeya ?00:09:45:Czego oczekujesz ?00:09:48:Chcę nadziać twojego kuzyna na rożen.00:09:53:Nie wiem gdzie on jest.00:09:56:Przepadł.00:10:01:Zadowolę się innym krewnym.00:10:03:Będzie mi groził ?00:10:07:Nikt nikomu nie grozi.00:10:13:Tony się ukrywa.00:10:14:Ale dostarczysz fiuta pod moje drzwi, albo ty i twoja|rodzina będziecie się tarzać w rzadkim gównie.00:10:26:Skończylimy.00:10:48:Istnieje ponad 200 ty. gatunków mięczaków.00:10:52:To jest limak podoskrzelny.00:10:55:-Czyli tršbik sfałdowany|-Tak nazywam swojego ptaszka.00:11:07:Jeste paskudny.00:11:11:Patrzcie !00:11:19:Nie dotykaj !00:11:22:Wracaj !00:11:33:Meadow na lubnym kobiercu.00:11:37:Za kilka lat będziecie dziadkami.00:11:39:Wypluj to.00:11:47:Mylałem o tym co mówiła.00:11:52:O swoich uczuciach.00:11:56:Wreszcie to do mnie dotarło.00:12:05:Gdy się sprowadziłe , zaczęłam się zastanawiać nad swoim życiem.00:12:13:Potrzebuję czego więcej.00:12:15:Meadow się zaręczyła.00:12:16:-A.J... | -Chcesz kolejnego dziecka ?00:12:21:Nie.00:12:36:W Crestwood jest wolna działka.00:12:42:Mogłabym wybudować dom na sprzedaż.00:12:44:Razem z ojcem.00:12:49:Mam niewysokie alimenty.00:12:53:Ile kosztuje ziemia ?00:12:54:600 ty.00:13:02:Ojciec nadzorowałby pracę.00:13:08:Powiem Ginsbergowi żeby wpłacił zaliczkę.00:13:14:I co dalej ?00:13:17:Wrócę do domu.00:13:23:Załóżmy, że tak.| Co z całš resztš ?00:13:31:Przysięgam na głowy naszych dzieci, że|kryzys wieku redniego nie będzie odbijał się na tobie.00:14:03:Wspólna kolacja ?00:14:05:Znalelicie restauratora ?00:14:08:Możemy pogadać ?00:14:20:Tony się odezwał ?00:14:22:Dzwonił do mnie ten wienika z płn. Karoliny.00:14:29:Była kontrola. | W Newark sprzedajš szlugi bez akcyzy.00:14:32:Pieprzone karakany obiecały, że je przklejš.00:14:34:Federały się na to rzuciły.00:14:37:Mało mam na głowie ?00:14:44:Wiesz jak to załatwić ?00:14:48:Aferę z kuzynem. | Philem i Johnem.00:14:51:Muszę pomyleć.00:14:55:Od tej pory papierochy kontroluje Paulie.00:14:59:Odpalasz mu połowę.00:15:00:Słyszałe.00:15:01:Z czego zapłacę za wesele ?00:15:03:Rób oszczędnoci na gorzale.00:15:15:Pieprzę to wszystko.00:15:20:Narażałem dla niego życie.00:15:23:Przykro widzieć cię w takim stanie.00:15:25:Pieprzyć rodzinę i lojalnoć.00:15:27:Straci 10 centów i traktuje cię jak pariasa.00:15:29:Oddałem mu czšstkę własnej duszy.00:15:32:Wiesz co mi powiedział ?00:15:35:Że powinienem strzelić sobie lufę.00:15:37:Kiedy ?00:15:38:Na farmie wuja Pata.00:15:41:Słuchaj swojego opiekuna.00:15:44:On i Tony. B dokuczali mi w dzieciństwie.00:15:50:Trzeba mieć nasrane żeby się tak pastwić nad chorym.00:15:58:Sprzštnšłbym tłuciocha w pięć sekund.00:16:03:Jego dzieci by się nie zmartwiły.00:16:04:Nie mów tak.00:16:07:Jeste lepszym człowiekiem niż on.00:16:10:Wiesz co zraniło mnie najbardziej ?00:16:13:Sprawa z naszym dwulicowym kuzynem.00:16:19:Nowy Jork się wcieka. | A Tony kombinuje jak załagodzić sytuację.00:16:27:Nade mnš się nie zastanawia.00:16:32:Może ja też muszę pomyleć.00:16:34:Przyszło ci to do głowy, ty pierdolony spaluchu ?!!00:16:51:Mój stryj Tony.00:16:55:Przez niego będę się smażyć w piekle.00:17:02:Gliny z Long Branch.00:17:04:Jak uważasz ?00:17:06:Nie karki tylko detektywi.00:17:10:Dowiedz się o co chodzi.00:17:22:Gotowa ?00:17:25:Nie patrz na mnie.00:17:26:wietnie wyglšdasz.00:17:28:Z krótkimi włosami będzie ci do twarzy.00:17:31:Jak tej aktorce...00:17:36:Zabierz mnie do domu.00:17:37:Nie będę mógł zostać.00:17:39:Dlaczego ?00:17:49:Po pierwsze.00:17:50:Jak mówiłem. | Zapłacę za szpital i lekarstwa.00:17:58:-Sukinsynu! | -Grzeczniej.00:18:01:Rzucasz mnie ?00:18:03:Poparzyłam się gdy robiłam ci żarcie.00:18:06:Mogła robić je sobie.00:18:08:Jestem aż tak odrażajaca ?00:18:11:Wcale.00:18:15:Wracam do żony.00:18:17:Samolubny fiut.00:18:22:Nienawidzę cię.00:18:25:Od poczštku powtarzałem, że nie ma dla nas przyszłoci.00:18:34:Wyzdrowiejesz. | Poznasz kogo.00:18:37:Pieprzę cię.00:18:41:Nie przyszedłem się kłócić. | Tylko zakończyć to po dżentelmeńsku.00:18:50:-Zabiję się. | -Muszę odebrać.00:19:03:To ty ?00:19:04:Wiem, że tam jeste.00:19:28:Niech twój kumpel z telekomunikacji się ze mnš skontaktuje.00:19:31:Gerard ? | I monitoruje moje połšczenia.00:19:42:Musimy porozmawiać.00:19:45:-Wstšpiłam po leki. | -Tędy.00:19:47:A samochód ?00:20:12:Pomożesz mi ? | W aucie zostało sporo rzeczy.00:20:16:Gdzie je zanieć ?00:20:19:Do sypialni.00:20:23:-Biorę się za kolację. | -Pachnie apetycznie.00:20:32:-Co to ? | -Drobny upominek.00:20:39:liczny. | Pasuje do białego płaszcza Hermes.00:20:46:Podobno najlepszy.00:21:04:- Dać ci utarte masło ? | -Niekoniecznie.00:21:15:Cholernie dziwne.00:21:20:Racja.00:21:24:Cholernie dziwne.00:21:28:Powinnimy to oblać.00:21:34:Podaj kieliszek.00:21:39:Trzeba przytrzymać korek.00:21:41:Wujek Gab uszkodził sobie w ten sposób siatkówkę.00:21:47:Czad.00:21:49:Chciałbym wznieć toast.00:21:58:Za tych których kocham.00:22:02:Tylko oni się liczš.00:22:05:Na zdrowie.00:22:12:Wolnego.00:22:15:Delektuj się. | To ważne.00:23:12:Wyrzucam mieci.00:23:17:Zainstalowalicie kamerę bez mojej wiedzy.00:23:20:Dlaczego wyjęła siatkę z kontenera ?00:23:22:Były w niej rachunki z numerami kont.00:23:28:Kolega ? | Nazywał się Gilbert Nieves.00:23:33:Na ręku miał pieczštkę z Szalonego Konia.00:23:36:Nie znam go.00:23:38:Policji z Long Branch powiedziała, że był w klubie.00:23:43:Sšdzi pani , że przesłuchujemy paniš , bo|nie wiemy co znajdowa... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • shinnobi.opx.pl