teatr szkolny cwiczenia mowy, teatralne

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Ćwiczenia narządów mowy
Praca narządów mowy powinna być cicha: bez mlaskań, sapania i wyda−
wania szmerów czy szeptów angażujących krtań. Gotowy do działania język
opiera się na dolnych dziąsłach lub poniżej nich. Głównym zadaniem mięśni
jamy ustnej jest odpowiednie unoszenie podniebienia miękkiego z jedno−
czesnym obniżaniem języka. Jest to ruch przypominający ziewanie. Ułatwia
on szybki i pełny wdech, otwierając najpełniej gardło i usta. Umiejętność ta−
kiego otwarcia odgrywa decydującą rolę w osiąganiu dobrej akustyki gardła.
1. Ćwiczenia oddechu
W języku polskim głoski artykułuje się na wydechu – wolnym i stopnio−
wanym w zależności od potrzeb. Wdech natomiast powinien być szybki
i pełny. Obie czynności nie mogą być spontaniczne. Muszą podlegać woli
oddychającego po to, żeby artykulacja głosek była dokładna, a wypowiada−
ny tekst docierał bez zakłóceń do adresata.
Zrealizuje się to najpełniej wtedy, gdy nauczymy podopiecznych oddechu
przeponowego, czyli takiego, w którym można maksymalnie wykorzystać
pojemność płuc. Oddech przeponowy polega na tym, że wdychając powie−
trze do płuc, naciskamy nim wewnątrz na przeponę – silny i sprężysty mię−
sień oddzielający jamę brzuszną od klatki piersiowej. Pod wpływem tego na−
cisku środkowa część przepony kurczy się i obniża, naciskając na jelita. Te
z kolei uciskają mięśnie brzucha, powodując jego wypychanie do przodu.
Teraz oddychający ma wrażenie, że powietrze weszło do brzucha.
W trakcie tego ruchu przepony jej końce przytwierdzone do żeber powodu−
ją ich wydłużenie i rozszerzenie się na boki, co ma zasadnicze znaczenie dla
zwiększenia pojemności płuc. Powstały w ten sposób większy zapas powie−
trza w płucach jest wykorzystany znacznie bardziej efektywnie niż przy od−
dychaniu płytkim. Dodatkowo tempo wydychania może być regulowane ru−
chami mięśni brzucha.
Proponowane przez nas ćwiczenia uczą oddychania przeponowego –
ekonomicznego wykorzystywania powietrza w płucach, i wzmacniają mię−
śnie układu oddechowego oraz brzucha.
Hop, balonik!
Nogi dziecka ugięte w kolanach. Tułów pochylony swo−
bodnie do przodu, ręce zwisają bezwładnie, głowa opadnięta. Powietrze
uchodzi powoli ustami na głosce
s
– balonik zdechł.
Na hasło:
balonik, hop!
dziecko wciąga nagle powietrze nosem, prostu−
je się, pręży tułów, wysuwa wypełniający się powietrzem brzuch do przodu.
Kiedy brzuch wypełniony jest już po brzegi, powietrze „wchodzi do rąk”,
24
Ćwiczenia narządów mowy
które wyciągają się ku górze i prężą. Palce rozcapierzają się, a kiedy nastę−
puje naturalna potrzeba wdechu – zaczynają się poruszać, trzepocząc. Gdy
nauczyciel to zauważy, woła:
balonik zdechł!
i cały proces wraca do punk−
tu wyjścia.
Upał
. Uczeń stoi z jedną nogą wysuniętą pół kroku do przodu. Łokcie roz−
chylone na boki, dłonie trzymają dolne żebra z obu stron. Na hasło:
upał!
wciąga powoli powietrze i wychyliwszy się do przodu, jeszcze wolniej wypu−
szcza je przed siebie na głosce
s
, odganiając tym od siebie żar. Kiedy dłonie
„stwierdzą”, że między żebrami nie ma już powietrza, następuje kolejny
wdech.
Sprzątacz
. Dziecko jest sprzątaczem, który zdmuchuje kurz, z czego
się tylko da. Najpierw ze swoich ramion, dłoni, barków, kolan, stóp. Po−
tem z szafek, ścian, podłogi, sufitu… Najlepszym czyścicielem jest ten
uczeń, który na jednym oddechu wykona jak najwięcej krótkich, mocnych
dmuchnięć.
Mruczenie grubasów
. Dłonie położone jedna na drugiej dziecko opie−
ra na brzuchu. Teraz powoli wciąga powietrze, starając się rozszerzyć żebra
jak najbardziej na boki. Kiedy już bardziej nie może, mruczeniem na głosce
m
oznajmia, że jest już największym grubasem. Po czym następuje rywali−
zacja między grubasami o najgłośniejsze i najdłuższe mruczenie na wydechu.
Hehahohi
. Każde dziecko wymyśla sobie kolejno jakąś postać. Inne
dzieci mają zgadnąć, kto to na podstawie wydawanego przez tę postać
śmiechu. Na przykład:
Czarownica – he−he−he−he!
Dyrektor – ha−ha−ha−ha!
Idol – ho−ho−ho−ho!
Kruszynka – hi−hi−hi−hi!
Komarożerca
. Usta lekko rozchylone. Komarożerca, czyli nasz pod−
opieczny, zaraz „połknie” pasożyta. Głęboki wdech pozwolił zgromadzić
w płucach odpowiednią ilość „zatrutego” powietrza, które teraz wydychane
jest krótkimi partiami jak trutka z opryskiwacza. Przymknięte usta powodu−
ją drgania warg. Całość wygląda bardzo groźnie. Ręce układają się w szpo−
ny, włosy stają dęba, oczy wywrócone, nogi splątane…
Boli
. Boli. Wszystko boli. Każde cierpiące dziecko wydaje krótkie dźwięki
na samogłosce
a.
Powietrze wdychane jest nosem. Teraz ból wyraźnie umiej−
scawia się na środku podniebienia twardego. Dalej brzmi
a
. Pomogło. Ból
przenosi się na wargi, po czym dzięki dźwiękowi
a
wydalany jest na zewnątrz.
Trzeba ostudzić rozpalone usta. Lekiem na to jest zgromadzenie jak najwięk−
szej ilości powietrza i krótkie
ff
, powtarzane jak najdłużej na wydechu.
Pomyłka
. Dziecko leży na podłodze, nogi wyprostowane, ręce wzdłuż
ciała. Na hasło:
duch!
następuje szybki wdech z jednoczesnym uniesieniem
nóg do góry, które teraz sterczą pionowo. Na hasło:
pomyłka!
nogi stop−
niowo i powoli opadają na równomiernym i powolnym wydechu.
Ćwiczenia narządów mowy
25
Bita śmietana
. Dłonie złożone w kształt miseczki trzymają bitą śmieta−
nę. Długie dmuchanie na głosce
f
powoduje rozwarcie się dłoni i rozwiewa−
nie się bitej śmietany, która ulatuje ku górze. Trzeba pobiec za nią i dmu−
chaniem podtrzymywać, żeby nie spadła na ziemię.
Połykacz
. Wraz z nabraniem pełnego oddechu aż do brzucha dostało
się kilka wielkich kamieni. Zatrzymując powietrze głęboko w płucach, trze−
ba dłońmi opukać brzuch, żeby kamienie zostały jak najszybciej strawione.
Kiedy się to stanie, dziecko długo, z ulgą wypuszcza powietrze na głosce
s
.
Ale co to? Nagle tuż nad głową przelatuje kolejna porcja smakowitych
kamieni. Trzeba je szybko złapać i znowu połknąć…
Chacha
. Dziecko leży na podłodze z nogami i rękami wyprostowanymi
wzdłuż ciała. Na hasło:
duch!
unosi nagle tułów ku górze na wdechu. Po
czym, mdlejąc z przerażenia, wraca powoli do poprzedniej pozycji, wydaw−
szy dźwięk przestrachu:
chaaaaaaaa!
Ptaszydło
. Stojący w polu strach na wróble chce przegonić jakiegoś
ptaka. Na hasło:
ptaszydło!
robi wdech i jednocześnie szeroko rozstawia rę−
ce na boki, po czym zadowolony z siebie wypuszcza powoli powietrze sy−
cząc i pochyla głowę, gotując się do słodkiej drzemki.
Po chwili – znowu:
ptaszydło!
i czynność straszenia powtarza się od po−
czątku.
Nadmuchiwacz
. Uczeń, wyobrażając sobie różne przedmioty, nadmu−
chuje je, trzymając wyciągnięte przed sobą, np.: balonik, piłkę, materac itp.
Sasanka
. Dziecko wypowiada na jednym wydechu następujące zdania:
Sasanka sama stała sobie samotnie w sadzie.
Bosa kosa sama rosa nosa włosa kabanosa.
Samba stała sobie boso z włosów ssała sporą rosą.
Żartowałem
. Nasz mały aktor, stojąc na scenie, czeka na oklaski po
skończonym występie. Ale pada hasło:
klapa!
Cóż począć? Aktor kuli się
zawiedziony, pochylając tułów do przodu; ręce zwisają bezwładnie, bardzo
smutna mina…
Naraz nauczyciel mówi:
żartowałem!
– trzeba nagle wyprostować się na
wdechu, unosząc wesoło głowę i ręce do góry w geście triumfu. Zaraz jed−
nak znowu pada hasło:
klapa!
i smutny skłon się powtarza. Mięśnie się roz−
luźniają, ręce zwisają luźno, powietrze uchodzi na głosce
s
.
2. Ćwiczenia warg
Ćwiczenia mają na celu usprawnienie mięśni i poprawienie muskulatury
policzków. Wykonujące je dzieci powinny stać w postawie swobodnej z obo−
jętnym wyrazem twarzy – bez marszczenia czoła i ściągania brwi.
Mięśnie warg nie tylko pomagają prawidłowo artykułować głoski, ale
wpływają w zasadniczy sposób na wyrazistość mówienia i barwę głosu, a za
pomocą ruchów mimicznych – na interpretację tekstu.
26
Ćwiczenia narządów mowy
Zajączek
. Dziecko nagle wciąga policzki, robiąc „zajęcze usta”. Na ha−
sło:
lot!
wydyma lekko policzki, a „zajęczymi” ustami stara się wykonać jak
największe obroty w lewo, potem w prawo. Pada hasło:
próżnia!
i sytuacja
się powtarza.
Mokry całus
. Wysuwając wargi do przodu, rybka stara się pocałować
swojego pana. Niestety, to się nie udaje, bo rybka jest przecież za szybą, i do
tego w wodzie.
W ciup
. Usta złożone w ciup jak do całowania, lekko uniesione ku
górze, wykonują leciutkie i króciutkie cmoknięcia.
Orbita
. Na hasło:
odlot!
dziecko nadyma policzki, starając się wymówić
głoskę
r
przy zwartych wargach. Na hasło:
orbita!
trzymane w ustach po−
wietrze przerzuca z lewego policzka do prawego, oddychając przy tym przez
nos, po czym – wraca na ziemię.
Karmienie
. Zęby lekko zaciśnięte. Usta otwierają się i zamykają. Karmie−
nie jest nieskuteczne, gdyż zęby nie przepuszczają życiodajnego pokarmu.
Grzebyczek
. Usta zamknięte, górne zęby „czeszą” pionowo górną war−
gę od wewnątrz, a dolne – dolną.
Soczek
. Zęby lekko zaciśnięte. Górna warga napiera na dolną, a dolna
na górną – starają się „wycisnąć sok”. Po chwili obie – bardzo zmęczone –
wywijają się na zewnątrz dla odpoczynku, tworząc „murzyńskie wargi”.
Szminka
. Wargi zaciśnięte, język ruchem okrężnym „szminkuje” wargi od
wewnątrz.
Mors
. Warga górna unosi się ku górze, odsłaniając groźnie górne zęby.
Dolna warga opada do dołu, odsłaniając groźnie dolne zęby. Najpierw na
przemian, potem jednocześnie.
Policzki−piłeczki
. Nabieranie powietrza na przemian pod dolną i gór−
ną wargę.
Mrugam
. Zęby i wargi lekko zaciśnięte. Odchylając kącik warg w prawo
lub w lewo, dziecko mruga „migaczem”, dając znak, gdzie chce akurat skręcić.
Babcine wąsy
. Unoszenie górnej wargi do nosa, a następnie kręcenie
nią w lewo i w prawo – „malowanie” wargą wąsów.
Dwururka
. Wargi zaciśnięte na środku, ich kąciki odchylone na boki
tworzą otwory po lewej i po prawej stronie. Dziecko, oddychając, z impe−
tem wciąga i wydmuchuje powietrze bokami warg.
Ukradli mi wargi
. Wywinięcie i wciągnięcie warg do wewnątrz ust,
a następnie przyciskanie ich do górnych i dolnych zębów.
Fupuf
. „Zdmuchiwanie” nieproszonego gościa z różnych odległości.
Najpierw bezgłośnie, potem z dźwiękiem:
fu!
, następnie:
puf!
Uwaga, zły pies
. Zęby lekko zaciśnięte. Kąciki warg przesuwają się
w lewo i w prawo. Wargi rozchylają się przy tym na boki, ukazując groźnie
boczne zęby.
Brzydal
. Żuchwa opada ku dołowi, usiłując rozerwać zaciskane coraz
mocniej wargi.
Ćwiczenia narządów mowy
27
Blebleble
. Wargi przesadnie wysunięte wymawiają:
Pa−ba−wa−fa−ma−ma−ła−ła,
ppa−bba−wwa−ffa−mma−łła,
po−po bo−bo wo−wo fo−fo,
mo−mo ło−ło łło−łło oj!
Ła−łe−łi−ło−łu,
bo−bo bi−bo−bu,
łi−łi łi−ło−łu,
łu−łu−łu−łu łuuuuu!
Ssanie
. Naprzemienne ssanie górnej i dolnej wargi z głośnym chłepta−
niem.
Parskanie
Cmokanie
Gwizdanie
3. Ćwiczenia szczęki
Objawem tremy jest zaciskanie mięśni żuchwy. Szczególnie dzieci mają
tendencję do mówienia bez otwierania ust, czyli bez opuszczania i unosze−
nia żuchwy. Objawem tremy czy zakłopotania jest również zbytnie wysuwa−
nie żuchwy do przodu lub skręcanie jej na boki.
Celem proponowanych ćwiczeń jest poprawienie układu żuchwy właści−
wego do artykulacji poszczególnych głosek, wyrobienie nawyku mówienia
z udziałem dolnej szczęki, usprawnienie jej motoryki ogólnej oraz wyelimi−
nowanie nadmiernego napinania mięśni.
Nowofundland
. Szerokie kłapnięcia z lekkim i bardzo powolnym skrę−
caniem głowy w lewo i w prawo.
Kasownik
. Przy zaciśniętych wargach lekkie wypychanie żuchwy do
przodu i jej cofanie. Po kilku pionowych kłapnięciach – powrót do pozycji
wyjściowej.
Leniwa rybka
. Powolne otwieranie ust z jak najniższym opuszczaniem
żuchwy, następnie równie powolne ich zamykanie.
Ołowiana szczęka
. Opuszczanie żuchwy na tempa ze stopniowaniem
szerokości rozwarcia ust.
Guma do żucia na niby
. Wargi zaciśnięte. Żuchwa wykonuje rytmicz−
ne ruchy na boki, po czym, po kilku ruchach w pionie, wraca na swoje wła−
ściwe miejsce.
Śniadanko po ciemku
. Kąciki warg cofnięte maksymalnie na boki.
Z lekką rezerwą trzeba zjeść to coś, otwierając przesadnie szeroko i zamy−
kając usta.
Wufu
. Wymawianie zestawu sylab połączone z wykonywaniem drob−
nych i szybkich pionowych ruchów żuchwą. Zęby nie uderzają o siebie:
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • shinnobi.opx.pl